13 – 15.03.2015 Rekolekcje dla młodzieży na Górze św. Anny
-
Rozpoczęcie:13/03/2015, 00:00
W dniach od 13 do 15 marca grupa młodzieży z naszej parafii, wraz z ks. proboszczem i katechetami, uczestniczyła w rekolekcjach ewangelizacyjnych na Górze św. Anny. Podczas spotkań poprowadzonych przez wspólnotę "Agaliasis"z Wrocławia, poprzez śpiew, świadectwa, prezentacje multimedialne, scenki teatralne, młodzi ludzie odkrywali na nowo podstawowe prawdy naszej wiary, a tematem tegorocznych nauk było hasło: "Ze śmierci przez miłość do życia".
Okiem uczestników
Każdy z nas ciągle w życiu czegoś szuka, sensu wszystkiego, co się dzieje. Szczególnie trudne jest to wtedy, gdy jesteśmy jeszcze młodzi i zagubieni. Dlatego zachęcam każdego, żeby dał sobie szansę na odnalezienie wartości – tego, czego mu w życiu brakuje. Zrób ten pierwszy krok, a przekonasz się, że droga do szczęścia będzie łatwiejsza. Na Górę Św. Anny przyjeżdża młodzież z różnych środowisk, z różnymi oczekiwaniami, ale jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś żałował, że zdecydował się tu przybyć. Doświadczamy tu czegoś niezwykłego lub jesteśmy świadkami prawdziwego nawrócenia naszych rówieśników. W tym miejscu każdy odbiega od rutyny i od rzeczy, które na co dzień nas niszczą. Możemy zwrócić się o pomoc do niezwykłych osób, porozmawiać z nimi i usłyszeć odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. To miejsce jest niezwykłe, pełne miłości i otwarte dla każdego.
Kasia
W rekolekcjach na Górze Św. Anny uczestniczyłam już trzeci raz. Każdy z nich był niesamowitym przeżyciem. W tym roku jednak był to dla mnie czas szczególny. Zaczęło się, gdy udałam się do spowiedzi, podczas „Kroku Wiary”. Rozmowa z kapłanem dała mi swego rodzaju wskazówki do dalszego postępowania i skłoniła mnie do przemyśleń. Po wyznaniu grzechów nadal czułam, jakby mi nadal czegoś brakowało, jakby „coś było nie tak”. Próbowałam skupić się na trwającym „Kroku wiary”, lecz moje myśli ciągle biegły do jakiegoś „brakującego elementu”. Poszłam do kaplicy, w której wystawiony był Najświętszy Sakrament i w skupieniu oddałam się rozmowie z Bogiem. Kiedy wróciłam do wszystkich, jakaś ogromna radość zawładnęła całą moją duszą. Po raz pierwszy w życiu otworzyłam się w czasie modlitwy i śpiewu, czułam, że płynie ona z samej głębi mojego serca, że jest prawdziwa i kierowana do samego Chrystusa. Czułam Jego obecność, która sprawiała, że cała sala wręcz emanowała czystym, potężnym szczęściem. Wydaje mi się, że zrozumiałam sens prawdziwej wiary i nauczyłam się modlić. Zrozumiałam, że modlitwa to naprawdę zwyczajna rozmowa z Chrystusem (jak z przyjacielem) i wystarczy tylko nie bać się otworzyć serca.
Kasia
Moja przygoda z Bogiem zaczęła się latem 2008 roku na obozie Royal Rangers. Na jednym ze spotkań modliliśmy się o chrzest Duchem Świętym dla mnie. Doskonale pamiętam ten dzień. Początkowo nie czułam żadnej zmiany, byłam wychowywana z wierzącej rodzinie – i jak mi się wydawało- życie z Jezusem było dla mnie codziennością. W pewnym momencie coś się jednak zmieniło. Zstąpił na mnie Duch Święty, zostałam obdarowana Bożą miłością i radością. Bóg po raz pierwszy dotknął wtedy mojego serca. To było wspaniałe uczucie, zaczęłam płakać, modlić się, otrzymałam. Teraz wracam z WDS na Górze Św. Anny. Dane mi było zobaczyć wspaniałe rzeczy. Fantastycznie jest obserwować młodych ludzi, którzy się nawracają. Postanawiają zostawić swoje dawne życie i iść za Jezusem, iść Bożą drogą. Był to dla mnie tym piękniejszy obraz, gdy sama zaczęłam sobie przypominać moje nawrócenie, chwile, gdy obrałam najlepszą drogę jaką mogłam.
Ania
